call-to

Kontakt

+48 532 626 248

Premiera drugiej iteracji jednego z pierwszych inteligentnych zegarków została wybrana jednym z 10 najważniejszych wydarzeń CES 2014.
Na czym polega jego fenomen? Dlaczego wciąż rozpala wyobraźnię technicznego światka? I najważniejsze, jak wygląda życie z „kamykiem” na ręku na co dzień?

W internecie nie brak opisów technicznych, ale brakuje informacji o tym, jak PEBBLE wpływa na życie osoby podłączonej przez większą część czasu w sieci. Dzisiaj uzupełnię tę lukę.

Sony, Samsung, a niedługo również LG i podobno Apple próbowały już swoich sił w tej grze, ale czytając opinie i recenzje można odnieść wrażenie że tylko PEBBLE zrobił to dobrze, a przecież jest to urządzenie do którego produkcji o mało co nie doszłoby, właśnie dlatego że duzi gracze na rynku elektroniki nie byli zainteresowani tym konceptem.

Kontekst użycia – czyli dlaczego kupiłem PEBBLE?

W związku z tym, że zwoje unikalnych kabli, kabelków, wtyczek i ładowarek, które wożę ze sobą zajmują zdecydowanie za dużo miejsca w moim bagażu podręcznym, a moja produktywność od dłuższego już czasu gnie się i faluje pod naporem szumu informacyjnego płynącego ze smartfonów, tabletów, laptopów (liczba mnoga celowo użyta) postanowiłem zadziałać zdecydowanie i przywrócić mojemu życiu zawodowemu i prywatnemu należną mu harmonię.

Genialny pomysł na rozwiązanie problemu odcięcia się od moich własnych gadżetów przyszedł mi do głowy niedawno – należało, pozornie wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, kupić kolejny gadżet – PEBBLE.
Ze względu na to, że pracuję w kilku strefach czasowych, dzień roboczy zaczyna się i kończy dla mnie o porach wykraczających poza strefę komfortu, a konieczność bycia na bieżąco z napływającymi informacjami sprawia, że nie mogę pozwolić sobie na wyłączanie telefonów i komputera poza godzinami roboczymi.
Mój cel był więc pozornie prosty, chciałem, żeby informacje, które sączą się z moich urządzeń elektronicznych przez większą część doby, zostały posortowane i żeby trafiały do mnie z jednego źródła, które będzie mi w 100% skutecznie przekazywało komunikaty, ale dyskretnie i bez odrywania mnie od innych zajęć.
Chciałem przestać być niewolnikiem telefonu i setki razy dziennie zerkać na jego ekran tylko po to, żeby sprawdzić status urządzenia.

Czym jest PEBBLE?

To smartwatch, oparty o opensourcowe oprogramowanie, łączący się z dowolnym urządzeniem (iOS, Android) przez Blutooth.

Na pierwszy rzut oka jego funkcjonalność ogranicza się do połączenia z telefonem lub tabletem. Czy jednak jego użyteczność to tylko filtrowanie przekazów – czyli, mówiąc językiem psychologii interakcji, zmniejszania obciążenia poznawczego?

Pebble - pogoda na dzisiaj - Usability LAB
Pebble – pogoda na dzisiaj


Ergonomia

Samo urządzenie wygląda zgrzebnie i prosto i z pewnym niepokojem zdejmowałem z ręki wierny „głupi” zegarek mechaniczny w tytanowej kopercie i  z szafirowym szkiełkiem, żeby zamienić go na kawałek czarnego plastiku przyozdobionego silikonowym paskiem, przywodzący designem na myśl pierwszy pół-zabawkowy zegarek elektroniczny który dostałem w prezencie komunijnym.

Brak wsparcia użytkownika przy pierwszym uruchomieniu

PEBBLE po uruchomieniu nie robi nic. Nie chce nawet pokazywać czasu. Spodziewałem się tego, więc zabrałem się do pracy i godzinę (może dwie) później urządzenie oraz aplikacje komunikujące się z nim zaczęły w miarę harmonijnie współpracować i rozpoczął się mój wielki test.

Personalizacja – w służbie użyteczności

Zacznijmy od tego że jak przystało na open source’owe urządzenie możliwości personalizacji PEBBLE są ogromne, oczywiście w zakresie ograniczeń architektury (m.in. nikłą ilość pamięci). Od tarcz zegarków i sposobu wyświetlania czasu (dostępne są tysiące tarcz, tradycyjnych, tekstowych, numerycznych i udziwnionych na wszelkie możliwe sposoby) do różnych sposobów na to jakie informacje PEBBLE ma odbierać i przekazywać z podłączonych urządzeń.

Pebble - tarcza inspirowana podziałką jak z przyrządów laboratoryjnych - Usability LAB
Pebble – tarcza inspirowana podziałką jak z przyrządów laboratoryjnych

PEBBLE może dużo, ale trzeba go nauczyć tego co ma i jak robić, to sprawia że nie jest to urządzenie dla każdego. Jeżeli lubujesz się w konfigurowaniu inteligentnych profili w swoim smartfonie – PEBBLE jest dla Ciebie, jeżeli nie wiesz, co to są inteligentne profile – zapomnij o nim.

Dostosowanie ustawień spersonalizowanych

Tak naprawdę pełne skonfigurowanie urządzenia zajęło mi kilka dni, ale już po jednym dniu użytkowania zacząłem odczuwać pozytywny wpływ na sposób, w jaki funkcjonuję. Mój smartfon zamieszkał w kieszeni i przestałem obsesyjnie sprawdzać, czy nie przeoczyłem ważnego emaila, smsa, hangouta, zmiany stanu pogody czy czasu dojazdu do domu lub biura. Wszystkie te informacje zaczęły płynąć strumieniem przez PEBBLE, który niestrudzenie i skutecznie, krótkimi sygnałami wibracyjnymi, daje mi znać o jakichkolwiek zmianach w elektronicznym świecie.

Zmniejszenie obciążenia poznawczego przez filtrowanie

Jeden szybki rzut oka pozwala ocenić, czy informacja jest ważna (w 90% przypadków nie jest, a w pozostałych 10% PEBBLE pozwala na wykonanie podstawowej akcji – przeczytania treści wiadomości iodpowiedzi przy pomocy jednej z predefiniowanych opcji, co w większości przypadków załatwia problem).

Nowe możliwości: interakcja z innymi urządzeniami i aplikacjami

Prawdziwa magia jednakże zaczyna się dziać, kiedy PEBBLE sprzęgnie się z Google Now  (dla jabłkowych użytkowników – Google Now to kontekstualny wirtualny asystent dostępny na urządzeniach z Androidem, który z całych sił stara się domyślić tego, co jest użytkownikowi potrzebne w danym momencie).
Wzorcowym przykładem naprawdę imponującej użyteczności był dla mnie powrót z pracy do domu samochodem, podczas którego Google Now we współpracy z PEBBLE ostrzegł mnie o tym, że na trasie przejazdu jest wypadek oznaczający długie opóźnienie i zaproponował alternatywną trasę.
Oprogramowanie samo wydedukowało, że znajduję się w drodze do domu i podało tę informację, a PEBBLE był idealnym nośnikiem komunikatu – gdyby nie on, nie byłbym w stanie odebrać tego przekazu.

Mocne strony smartwatch’a

Po tym, jak w pierwszym tygodniu użytkowania PEBBLE dokonywałem delikatnych korekt tego, w jaki sposób funkcjonuje, zmieniając tarcze zegarków, selekcjonując komunikaty, oraz to w jaki sposób ma wpływać na działanie mojego telefonu (w chwili obecnej kiedy tylko PEBBLE podłącza się do mojego telefonu ten sam zmienia się w kamień i przestaje wydawać z siebie jakiekolwiek dźwięki) zrozumiałem, dlaczego PEBBLE w taki sposób emocjonuje środowisko wysokich technologii. To właśnie elastyczność i konfigurowalność są najsilniejszą stroną PEBBLE.

Nie jest to urządzenie mające współpracować z konkretnym modelem telefonu (companion device) z ograniczonym wąskim zestawem aplikacji które duzi producenci traktują jak ciekawostkę i uzupełnienie oferty. PEBBLE żyje i zmienia się cały czas przy wsparciu sporego środowiska developerów tworzących i rozwijających dedykowane aplikacje.
W moim przypadku eksperyment zakończył się sukcesem. PEBBLE zamieszkał na stałe na moim nadgarstku i nawet jego minimalistyczno-plastikowy design zaczął mi się podobać.

Oczywiście, gdybyśmy chcieli uzyskać miarodajną jakościową ocenę użyteczności tego smartwatcha, należałoby go poddać jakościowym testom użyteczności na większej grupie użytkowników 🙂


Sprawdź też:
User Experience Design, makiety UX i projekty UI dla sieci hoteli PURO

Polecane artykuły